Wraz ze zbliżającym się Nowym Rokiem miasta w wielu europejskich krajach postanowiły przyjąć cichsze sposoby świętowania nadejścia 2025 roku. Wiele gmin zdecydowało się zastąpić tradycyjne fajerwerki dronami, pokazami muzycznymi lub cichymi pokazami pirotechnicznymi, odpowiadając na obawy dotyczące zanieczyszczenia środowiska.
Ochrona zwierząt
Sylwester to dla części, może nawet większości ludzi, czas planów, postanowień, a przede wszystkim hucznej zabawy. Dla zwierząt – wprost przeciwnie. To moment lęku, dezorientacji, poczucia zagrożenia. Co jeszcze gorsze, za naszą noworoczną radość zwierzęta płacą często najwyższą cenę – życie. Co przeżywają podczas sylwestrowych wybuchów? Czy można złagodzić skutki ich stresu?
Sam sylwester to kumulacja huku i krytyczny moment dla domowych oraz dzikich zwierząt. Dlatego niektóre miasta decydują się na organizowanie imprez z pokazami laserowymi, a biura turystyczne i właściciele pensjonatów i kwater prześcigają się w rozreklamowaniu miejsc, w których przed sylwestrowym hałasem można schronić się wraz z pupilem. Zwierzęta słyszą dźwięki znacznie cichsze i o znacznie szerszym zakresie częstotliwości niż człowiek, np. dla psów wybuch petardy jest 3-4 razy głośniejszy.
Horror dla ptaków
Nie tylko czworonogi źle znoszą wybuchy. Ptaki również, te przede wszystkim reagują paniczną ucieczką na głośne eksplozje. Podczas takich ucieczek uderzają o przeszkody, niekoniecznie antropogeniczne, co może skutkować urazami czy śmiercią ptaków. Ptaki reagują również na efekty świetlne, które podczas nocy sylwestrowej towarzyszą wystrzałom petard i fajerwerków
Wysoki koszt
Oprócz ewidentnych zagrożeń dla ludzi i środowiska naturalnego, koszt pokazów sztucznych ogni często przewyższa organizację koncertów i innych imprez sylwestrowych. – To kosztowne przedsięwzięcie. Zaproponowaliśmy stowarzyszeniu podwojenie naszego zaangażowania z ostatniego roku, ale to nie pokrywa nawet połowy kosztów – stwierdzili rok temu organizatorzy pokazów w jednym z europejskich miast.
W Toruniu, podobnie jak w innych dużych miastach, nie będzie pokazu fajerwerków. Zamiast nich organizator imprezy przygotował specjalny podniebny pokaz dronów.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
– Bezpieczeństwo uczestników wydarzenia jest naszym priorytetem. Współpracujemy z Policją, Strażą Pożarną, Strażą Miejską, służbami medycznymi oraz organizatorem, aby zadbać o każdy szczegół, który pozwoli mieszkańcom i gościom bawić się w komfortowych warunkach. Apelujemy, aby przyjeżdżając do Torunia bawić się z głową, dbać o swoje bezpieczeństwo, ale także współuczestników wydarzenia – powiedział Paweł Gulewski, prezydent Torunia.
W strefie przeznaczonej dla publiczności będzie mogło przebywać do 10 tys. osób. Będzie wprowadzony system liczenia publiczności, umożliwiający kontrolowanie bieżącej ilości osób – dowiadujemy się na stronie urzędu miasta.
Źródło: PAP, Reuters