Hel to stare, kaszubskie miasto portowe, miejscowość letniskowa położona na końcu Półwyspu Helskiego. Port w Helu jest doskonałą bazą dla amatorów sportów wodnych, pływają stąd regularnie statki do Gdyni, Gdańska i Sopotu.
Miasto z tradycjami
Hel to także najważniejsza miejscowość Mierzei Helskiej, która uzyskała prawa miejskie w 1260 roku i miejsce, gdzie łączy się kultura rybacka oraz kaszubska. Przez półtora wieku władali nim Krzyżacy.
Półwysep Helski przoduje w światowych zestawieniach najbardziej zadziwiających półwyspów, a sam Hel jest jedną z najpopularniejszych polskich miejscowości turystycznych od wielu dekad.
Historia
Dynamiczny rozwój miasto Hel zawdzięcza Krzyżakom. To za czasów ich panowania do połowy XV stulecia powstawały liczne budowle sakralne, ratusz z wieżą z zegarem mechanicznym (jeden z pierwszych tego typu na całym Pomorzu), szpital, łaźnie publiczne, karczmy. Następnie Hel wrócił pod władzę Gdańska. W Połowie XVII wieku bardzo ucierpiał w trakcie wojen szwedzkich, a mieszkańców miasta zdziesiątkowała epidemia.
Port rybacki
Wiejski charakter Helu zaczął się ponownie przekształcać z końcem XIX wieku i budową portu rybackiego. Wzniesiono tu również dom zdrojowy i zakład kąpielowy dla turystów, a w latach 20-tych XX wieku Półwysep Helski trafił w granice Polski. Rybacy z Helu zdominowali wody Morza Bałtyckiego, wypływając nawet na Morze Północne. Powstało molo i osiedle letniskowe. Hel pełnił ważną funkcję w trakcie obrony wybrzeża w 1939 roku.
Klimat
Mierzeja Helska to półwysep, uformowany w postaci piaszczystego wału. Ma on łączną długość 34 kilometrów i kształt kosy. Wody Morza Bałtyckiego są nawet latem dość chłodne. W sezonie turystycznym nie brakuje jednak śmiałków oraz dzieci kąpiących się w 17-stopniowym Bałtyku, który bywa trochę cieplejszy przy dzikiej plaży od strony ulicy Leśnej.
Letnie upały łagodzi nieco wiatr, wiejący od morza, który daje się we znaki turystom zwiedzającym Hel zwłaszcza zimą, przy lekko ujemnych temperaturach.
Kuchnia
Kuchnia nadmorskiego regionu Kaszub bazuje głównie na rybach – świeżych, smażonych, pieczonych, wędzonych i grillowanych. Przez cały rok, zależnie od sezonu, jada się tu dużo łososia, dorsza, turbota, flądry, śledzia, soli, halibuta, pstrąga, makreli, sandacza, tilapii, węgorza, troci, szprotki. Rybacy wracają kutrami z połowów pomiędzy 10. a 14. Warto zajrzeć wówczas do portu i kupić prosto ze źródła najświeższe ryby, złowione kilka godzin wcześniej.